Strony projektowanie .pl

Poniżej garść informacji na temat formatowania tekstu, które mogą się przydać podczas edytowania treści na stronie (czy nawet w wordzie 🙂 ).  Jeśli nasza strona posiada panel zarządzania i mamy możliwość dodawania nowych tekstów, dobrze jest to robić z głową.  Ostylowany tekst zawiera więcej informacji, niż tylko to, co widać gołym okiem. Ważne jest by był semantycznie spójny, poukładany. Ważne dla wyszukiwarek (pozycjonowanie), dla przeglądarek wyświetlających stronę w nietypowy sposób (np. tryb tekstowy, telefony komórkowe), dla programów czytających osobom niewidomym, dla wygody osób zwyczajnie przeglądających stronę.

Najsamprzód 🙂 należy zauważyć, iż nie każdy panel zarządzania daje nam możliwość pełnej kontroli nad tekstem. Czasem możemy zaledwie dodawać czysty tekst. W przypadku nowoczesnych systemów zarządzania treścią mamy zwykle możliwości  podobne do typowego edytora tekstu. Dodatkowo pojawia się też opcja zmiany edytora – przełączania się między trybem WYSIWYG, a podglądem kodu html. Jest to bardzo przydatna funkcjonalność – dobrze jest czasem podejrzeć kod drzemiący pod tekstem.

Przejdźmy do szczegółów:

Nagłówki – to nie tylko powiększone teksty, powinny być odpowiednio oznaczone: heading 1 (w wordzie), <h1>, <h2>… (w html). Nagłówki pozwalają na uporządkowanie informacji na stronie w zgrabne bloki tekstu, w których czytelnik łatwo może się odnaleźć.

Nagłówki powinny być stopniowane kolejno (bez luk w numeracji i odwróconego porządku). Nie znaczy to, że każdy kolejny nagłówek ma mieć następny numer. Nagłówki można przedstawić jak drzewo. Nagłówek pierwszego stopnia <h1> to pień, powinien opisywać całą treść na stronie, należy użyć go tylko raz. Potem idą nagłówki drugiego stopnia <h2>. Treści, które znajdują się pod tymi nagłówkami mogą zostać rozbite na kolejne rozdziały (gałęzie) dzięki nagłówkom kolejnego stopnia <h3>.

Tak więc należałoby najpierw podejrzeć kod swojej całej strony za pomocą ctrl+u w przeglądarce i określić, jak rozmieszczone są nagłówki. Jest to przy okazji dobry sprawdzian dla strony. Jeśli nagłówki są wprowadzone chaotycznie, lub nie ma ich wcale, to firma tworząca daną stronę  pokpiła temat pozycjonowania.  Teksty zawarte w nagłówkach mają dużo większą wartość przy pozycjonowaniu.

Wyróżnione teksty – należy użyć pogrubienia (B, <strong>).  Teksty zawarte w pogrubieniach mają większą wartość przy pozycjonowaniu. Nie należy przesadzać – kilka wyrazów dla jednego akapitu wystarczy. Wygodne dla ludzi „czytających szybko”, czyli przeglądających jedynie wyróżnione teksty.

Punktowanie – powinno rzeczywiście być punktowaniem ( <ul>, <ol> ). Wygląd punktowania jest nadawany automatycznie przez styl, nie powinien sam w sobie stanowić treści, np. „-„, „a)”, „1)” .

Kolumny – nie można ręcznie odsuwać i rozdzielać tekstów spacją, czy tabem; powinny rzeczywiście stanowić kolumny. Dla wyszukiwarki takie kolumny zleją się ze sobą – będą sczytywane obie na raz linijka po linijce. Jeśli edytor na to pozwala, używamy tabelki lub kontaktujemy się ze swoim informatykiem/autorem strony.

Sztuczne łamanie wiersza (<br>, shift+enter) w środku zdania (np. gdy chcemy przenieść jednoliterowe wyrazy do następnej linijki)  zaśmieca tekst i najlepiej go unikać. Tekst na stronie jest bardziej „dynamiczny”, niż tekst w gazecie. Można go np. powiększać i wtedy okaże się, że złamanie wiersza zaszkodziło „płynności” tekstu.

Podpisywanie obrazków. Jeśli już wstawiamy jakiś obrazek, to należy go podpisać (atrybut alt). Brak podpisu obrazka jest uznawany przez W3C za błąd. Podpisany obrazek może zwiększyć ruch na naszej stronie dzięki osobom szukającym zdjęć w google.
Ogólnie stosunek ilości kodu do ilości treści powinien być jak najmniejszy, więc im bardziej tekst jest jednorodny i im mniej w nim sztucznej ingerencji nie związanej z treścią, tym lepiej dla pozycjonowania.

Na koniec

Przedstawiłem tu kilka wskazówek, które mają pomóc podczas wprowadzania bardziej skomplikowanych tekstów na stronę. Proste teksty zazwyczaj nie wymagają żadnej uwagi. Nic strasznego się też nie stanie, jeśli tekst będzie trochę niepoukładany.  Ewentualnie o pomoc można poprosić jakiegoś informatyka – np. mnie :). Swoim klientom zawsze służę darmową poradą.